Autentyczność tantr

Źródło tantr

Praktykowanie tantry wymaga przekonania o autentyczności tantr, właściwego rozumienia ich procedur i teorii oraz pewności, co do ich miarodajności, jako metod prowadzących do oświecenia. Według tradycji tybetańskiej, źródłem tantr jest sam Budda Siakjamuni. Jednakże wielu uczonych – zarówno zachodnich jak i buddyjskich – podważało ten punkt widzenia. Natomiast podług zachodnich standardów naukowych żaden z tekstów przypisywanych Buddzie – ani sutry, ani tantry – nie spełnia wymogów autentyczności. Pytaniem, czy to jest rzecz kluczowa dla osób praktykujących tantrę, czy też ważniejsze są dla nich inne kryteria.

Tybetańczycy objaśniają, że Budda Siakjamuni nauczał trzech pojazdów [wozów, wehikułów – przyp. tł.] albo ścieżek praktyki prowadzących do osiągnięcia najwyższych celów duchowych. Skromniejszy pojazd, hinajana, prowadzi do wyzwolenia, natomiast wielki pojazd, mahajana, prowadzi do oświecenia. Chociaż hinajana jest określeniem niepochlebnym, pojawiającym się wyłącznie w tekstach mahajany, tutaj użyjemy go bez żadnego negatywnego wydźwięku, jako szeroko uznawane ogólne określenie osiemnastu przed-mahajanistycznych szkół buddyjskich. Tantrajana, pojazd tantry, również nazywanywadżrajaną, pojazdem o mocy diamentu – jest jednym z działów mahajany. Hinajana przekazuje jedynie sutry, natomiast mahajana przekazuje zarówno sutry, jak tantry.

Nikt nie zapisywał rozpraw Buddy czy jego instruktażowych dialogów, kiedy je odbywał dwa i pół tysiąca lat temu, ponieważ w tym czasie – indyjskim zwyczajem – posługiwanie się pismem ograniczano jedynie do spraw biznesowych i wojskowych. Jednak rok po śmierci Buddy pięciuset jego wyznawców zgromadziło się jako rada, podczas której trzej z jego głównych uczniów przywoływali rozmaite części jego słów. W następstwie tego, różne grupy mnichów podjęły się nauczenia na pamięć i okresowego recytowania poszczególnych części jego nauk. To zobowiązanie przechodziło z jednego pokolenia uczniów na następne. Słowa te stały się sutrami hinajany. Twierdzenia o ich autentyczności opierają się wyłącznie na wierze w to, że tamtych trzech pierwotnych uczniów doskonale przypomniało sobie słowa Buddy, zaś obecni podczas tej rady, którzy potwierdzili przekaz tych słów, wszyscy zapamiętali te same słowa. Nie da się potwierdzić w sposób naukowy poprawności tych dwóch założeń.

Nawet jeśli pierwotny przekaz był wolny od zniekształceń, to wielu wybitnym uczniom w kolejnych pokoleniach mogło brakować bezbłędnej pamięci. W sto lat po odejściu Buddy powstały różnice zdań dotyczące wielu z sutr hinajany. Ostatecznie wyłoniło się osiemnaście szkół, z których każda przedstawiała swoją własną wersję tego, co powiedział Budda. Szkoły te spierały się nawet co do ilości rozpraw i dialogów Buddy recytowanych podczas owej pierwszej rady. Według niektórych wersji, kilku uczniów Buddy nie mogło wziąć udziału w zgromadzeniu i ustnie przekazało jedynie własnym uczniom te nauki, które zapamiętali. Najbardziej wyróżniającymi się przykładami tego są teksty dotyczące szczególnych zagadnień wiedzy (sanskr. abhidharma). Przez wiele lat kolejne pokolenia recytowały je poza oficjalnie uznawanymi spotkaniami i dopiero późniejsze rady dołączyły je do zbioru nauk hinajany.

Pierwsze pisane teksty pojawiły się cztery wieki po odejściu Buddy, w połowie pierwszego wieku p.n.e. Były to sutry hinajany ze szkoły therawady – linii przekazu starszych. Stopniowo sutry z pozostałych osiemnastu szkół hinajany również wyłoniły się w postaci pisanej. Pomimo tego, że wersja therawady, jako pierwsza pojawiła się na piśmie oraz pomimo tego, że therawada jest jedyną ze szkół hinajany, która przetrwała nietknięta do dzisiaj, to te dwie okoliczności nie stanowią żadnego rozstrzygającego dowodu o tym, że sutry therawady są autentycznymi słowami Buddy.

Sutry therawady zapisane są w języku pali, natomiast pozostałe siedemnaście wersji jest zapisane w rozmaitych językach indyjskich, takich jak sanskryt i lokalny dialekt magadha, związany z obszarem, gdzie żył Budda. Nie można jednak ustalić, czy Siakjamuni nauczał jedynie w jednym, czy też we wszystkich tych językach indyjskich. Zatem żadna z wersji sutr hinajany nie może rościć sobie pretensji do autentyczności na gruncie samego języka.

Co więcej, Budda radził swoim uczniom, żeby przekazywali jego nauki w dowolnej formie, jaka będzie zrozumiała. Nie chciał, żeby jego wyznawcy zamrażali jego słowa w jakimś uświęconym, archaicznym języku, tak jak Wedy – starożytne święte pisma indyjskie. Zgodnie z tą wskazówką rozmaite części nauk Buddy w tradycji hinajany pojawiały się po raz pierwszy w postaci zapisanej w różnych językach indyjskich oraz w odmiennym od innych stylu kompozycji i gramatyki – żeby pasowały do danych czasów. Również sutry i tantry mahajany wykazują szeroką różnorodność stylu i języka. Z tradycyjnego buddyjskiego punktu widzenia, ta różnorodność języka bardziej dowodzi autentyczności, niż ją podważa.

Według tradycji tybetańskiej, zanim zapisano nauki Buddy, uczniowie recytowali sutry hinajany publicznie podczas wielkich zgromadzeń klasztornych, sutry mahajany w małych nieoficjalnych grupach, zaś tantry w absolutnie potajemnie. Sutry mahajany pojawiły się po raz pierwszy na początku drugiego wieku n.e., zaś tantry zaczęły się pojawiać już być może wiek później, chociaż nie można ustalić żadnego dokładnego datowania. Jak zauważono powyżej, według kilku tradycji hinajany, nawet niektóre z najsłynniejszych tekstów hinajany nieoficjalne kręgi przekazywały sobie ustnie, zanim wielkie zgromadzenia monastyczne przyjęły te teksty do zbioru nauk recytowanych powszechnie. Dlatego też nieobecność jakiegoś tekstu w programie pierwszej rady wcale nie podważa jego autentyczności.

Co więcej, uczestnicy sesji recytowania tantr składali śluby nie ujawniania ich osobom niewtajemniczonym. Zatem nie zaskakuje, że nie pojawiały się żadne osobiste sprawozdania ze spotkań związanych z tantrami. Trudno by więc dowodzić albo podważać ustne przekazywanie tantr i występowanie takich tajnych spotkań w okresie przed pojawieniem się tekstów pisanych. Dalej, nawet jeśli się uzna istnienie ustnego przekazu tantr, zanim jeszcze pojawiły się ich zapisy, to nie można ustalić, jak i kiedy taki przekaz się rozpoczął, tak samo jak w przypadku pism hinajany nie pojawiających się podczas pierwszej rady.

Jak dowodził indyjski mistrz Śantidewa w swoim dziele Angażowanie się w działania bodhisattwy (sanskr. Bodhiczarjawatara), dowolna linia rozumowania przedstawiana w celu dowodzenia albo podważania autentyczności tekstów mahajany, stosuje się w równym stopniu do pism hinajany. Zatem autentyczność tantr musi zależeć od kryteriów innych niż czynniki językowe oraz daty pierwotnego zredagowania.

Rozmaite ujęcia Buddy Siakjamuniego, jako nauczyciela

Poważne źródło zamętu pojawiającego się przy próbie potwierdzania źródła tantr, wydaje się tkwić w tym, że zachodni buddologowie, uczeni hinajanistyczni oraz autorytety mahajanistyczne wszyscy inaczej ujmują Buddę Siakjamuniego. Buddologowie uznają Siakjamuniego za postać historyczną i wielkiego nauczyciela, lecz nie uznają go za posiadacza nadludzkich mocy – pouczającego nawet istoty inne od ludzi oraz nie przestającego nauczać również po swojej śmierci. Chociaż uczeni hinajanistyczni przyznają Buddzie Siakjamuniemu nadzwyczajne moce i zdolność do nauczania wszystkich istot, to na te cechy kładą niewielki nacisk. Co więcej, twierdzą, że odejście Siakjamuniego oznaczało kres jego aktywności, jako nauczyciela.

Mahajanistyczni uczeni zarówno z tradycji sutr jak i tantr objaśniają, że Siakjamuni stał się Buddą już wiele eonów wcześniej, zaś w czasie swojego życia, jako Książę Siddhartha, jedynie pokazywał etapy stawania się oświeconym. Od tamtego czasu nieprzerwanie pojawia się w rozmaitych przejawieniach i naucza, posługując się szerokim wachlarzem ponadnormalnych zdolności. Przytaczają Sutrę lotosu, w której Siakjamuni oznajmił, że będzie w przyszłości pojawiać się w osobach mistrzów duchowych, których nauki i komentarze będą tak samo autentyczne, jak jego własne słowa. Co więcej, uczeni mahajanistyczni uznają, że Buddowie mogą przejawiać się w wielu formach i miejscach jednocześnie, zaś każda z tych emanacji może nauczać jakiegoś innego zagadnienia. Na przykład pojawiając się, jako Siakjamuni wygłaszający Sutry pradżniaparamity (Doskonałości mądrości) na Szczycie Sępa w północnych Indiach, Budda przejawił się również w południowych Indiach, jako Kalaczakra i zapoczątkował cztery klasy tantr w pobliżu stupy Dhanjakataka.

Wizja nauczania przez Buddów, podawana przez mahajanę, wykracza poza osobiste pouczanie uczniów. Na przykład Siakjamuni również inspirował innych Buddów i bodhisattwów (istoty całkowicie oddane sprawie osiągnięcia oświecenia i pomagania innym) do nauczania w jego imieniu, jak kiedy Awalokiteśwara wygłosił Sutrę serca w obecności Buddy. Pozwalał również innym nauczać na temat zamierzonego przez siebie celu, tak jak Wimalakirtiemu w Sutrze pouczeń dotyczących Wimalakirtiego.

Później, w późniejszych czasach, Siakjamuni oraz inni Buddowie i bodhisattwowie pozwalali nauczać w swoim imieniu, pojawiając się w czystych wizjach wysoko zaawansowanym uczniom i ujawniając dalsze nauki sutr i tantr. Na przykład Mańdzjuśri ujawnił Oddzielanie się od czterech rodzajów lgnięcia Saczenowi Kunga-ningpie – założycielowi tybetańskiej tradycji sakja, zaś Wadżradhara wielokrotnie ukazywał się mistrzom w Indiach i Tybecie, ujawniając im dalsze tantry. Co więcej, Buddowie i bodhisattwowie przenosili uczniów do innych światów celem uczenia ich. Na przykład Maijtreja zabrał indyjskiego mistrza Asangę do swojej czystej krainy i tam przekazał mu Pięć tekstów.

Ponieważ grono słuchaczy nauk Buddy obejmowało rozmaite istoty, nie tylko ludzi, niektóre z nich przechowywały materiał na późniejsze, bardziej sprzyjające czasy. Na przykład nagowie będący pół-ludźmi, pół-wężami, przechowywali Sutry pradżniaparamity w swoim podziemnym królestwie położonym pod pewnym jeziorem, dopóki nie pojawił się indyjski mistrz Nagardżuna, żeby je wydobyć. Dżniana Dakini – adeptka o nadprzyrodzonym statusie, przechowała Tantrę wadżrabhairawy w Oddijanie, dopóki nie udał się tam indyjski mistrz Lalitawadżra, podążając za radą otrzymaną podczas czystej wizji Mańdźjuśriego. Co więcej, zarówno indyjscy jak i tybetańscy mistrzowie ukrywali pisma w bezpiecznych, fizycznych miejscach, jak również wszczepiali je w postaci potencjałów w umysły swoich szczególnych uczniów. Późniejsze pokolenia mistrzów odkrywały je jako teksty-skarby (terma, gter-ma). Na przykład Asanga zakopał Najdalsze wiecznie trwałe kontinuum Maitreji, zaś indyjski mistrz Maitripa odkopał ten tekst wiele wieków później. Padmasambawa poukrywał w Tybecie niezliczone teksty tantr, które późniejsi mistrzowie szkoły ningma odkrywali w zakamarkach świątyń, bądź we własnych umysłach.

Kiedy tradycja tybetańska uznaje Siakjamuniego, jako źródło tantr, oznacza to Buddę opisywanego zarówno w tradycji sutr, jak i tantr mahajany. Jeśli potencjalny adept tantry podchodziłby do kwestii autentyczności z pozycji uznawania jedynie opisów buddologów czy uczonych hinajanistycznych, to, naturalnie, ów Budda nie mógł nauczyć tych tantr. Jest to jednak dla takich osób bez znaczenia. Osoby praktykujące tantrę nie zmierzają w kierunku stania się tego rodzaju Buddami, jakich opisują buddologowie i uczeni hinajanistyczni. Poprzez praktykę tantry zmierzają stać się takimi Buddami, jakich opisują nauki sutr i tantr mahajany. Ponieważ uznają Siakjamuniego za właśnie takiego Buddę, to bezsprzecznie uznają, że nauczał on tantr na wszystkie te cudowne sposoby, do których odnosi się tradycja.

Zależność pomiędzy tantrą buddyjską a hinduistyczną

Literatura tantr zaczęła pojawiać się zarówno w buddyjskiej jak hinduistycznej tradycji Indii około trzeciego wieku n.e. Ścisłe daty nie są jednak dostępne, zaś obie tradycje bez wątpienia przesuwały na czas wcześniejszy pojawienie się swoich tekstów. Chociaż ich kontekst filozoficzny i etyczny różni się, to niemniej praktyki dewocyjne, ćwiczenia jogi oraz liczne aspekty wcześniejszych zwyczajów matriarchalnych, plemiennych i należących do niższych kast są wyraźnie obecne w obu. Na przykład oba systemy obejmują wizualizowanie postaci o wielu rękach i twarzach, kierowanie subtelnych energii poprzez węzły energetyczne (sanskr. czakra), czczenie kobiet, używanie ozdób i instrumentów muzycznych zrobionych z kości, posługiwanie się opisami miejsc kremacji i uboju oraz przekształcanie nieczystych wydzielin ciała. Zatem trudno by udowodnić, że któryś system był źródłem określonych cech drugiego. Można jedynie stwierdzić, że były to ruchy sobie współczesne. Co więcej, ponieważ buddyjscy i hinduistyczni praktykujący tantrę często odwiedzali te same święte miejsca, prawdopodobnie obie grupy wywierały na siebie jakiś wzajemny wpływ.

Buddolodzy i tradycyjni uczeni tantrajany zgadzają się co do tego, że historia buddyzmu jest kroniką dostosowywania podstawowych zagadnień buddyjskich do zmiennego otoczenia kulturowego, lecz różnią się w wyjaśnieniach tego procesu. Buddolodzy nie uznają tego, że Budda nauczał tantr. Stawiają tezę, że to późniejsi mistrzowie rozwinęli tantryczną formę buddyzmu i ułożyli jej teksty tak, żeby były one zgodne z duchem owych czasów w Indiach. Z drugiej strony tradycyjni uczeni tantrajany utrzymują, że ponadziemskie moce Buddy pozwoliły mu przewidzieć rozwój kultury i że to on osobiście nauczał tantr, żeby dopasować to do przyszłych potrzeb ludzi. Zatem „kiedy dojrzał czas”, ci, którzy w tajemnicy przekazywali tantry – ustnie lub ukryte w swoich kontinuach umysłu – udostępnili je otwartym osobom praktykującym. Zamiennie, Budda ujawniał tantry w czystych wizjach wysoce urzeczywistnionym mistrzom, którzy zapisali je po raz pierwszy. Wyjaśnienia każdej grupy naukowców zgadzają się z jej szczególnym ujmowaniem Buddy oraz z ogólną buddyjską zasadą nauczania przy użyciu zręcznych środków.

Kontinuum przejrzystego światła, jako najgłębsze źródło tantr

W dziele Lampa rozświetlająca, indyjski mistrz Czandrakirti objaśnił to, że stwierdzenia zawarte w tekstach najwyższych tantr mają po kilka poziomów znaczeń, z których tylko niektóre mogą być miarodajne dla określonych grup osób. Na przykład niektóre poziomy są miarodajne wyłącznie dla osób praktykujących najwyższą tantrę, zaś niektóre są do przyjęcia również dla osób podążających za tak zwanymi niższymi naukami buddyjskimi. Co więcej, stwierdzenia o wielu znaczeniach mogą mieć zarówno dosłowne, jak i niedosłowne poziomy rozumienia, albo tylko jeden, czy drugi. Mają znaczenia dosłowne, jeśli zgadzają się z doświadczeniem grup, które je uznają, a znaczenia niedosłowne, jeśli odnoszą się do głębszych poziomów znaczeniowych.

Zastosujmy analizą Czandrakirtiego do stwierdzenia, iż Budda Siakjamuni nauczał tantr przy pomocy takich nadzwyczajnych środków, jak objawienie. Niektórzy buddologowie mogliby uznawać to stwierdzenie, jako mające niedosłowny, głębszy poziom znaczenia, lecz odrzuciliby przyjmowanie go wprost, ponieważ objawienie nie mieści się w dziedzinie ich osobistych doświadczeń. To stwierdzenie zgadza się jednak z doświadczeniami licznych mistrzów sutr mahajany, ponieważ zarówno oni jak i liczni mistrzowie tantryczni otrzymali nauki buddyjskie poprzez objawienie. Zatem zarówno podążający za naukami sutr jak tantr uznają to stwierdzenie, jako mające dosłowne znaczenie.

Czandrakirti dalej rozwinął pogląd, że niedosłowne znaczenia stwierdzeń zawartych w najwyższych tantrach wskazują na ostateczny poziom znaczenia, dotyczący kontinuum przejrzystego światła. Liczne teksty tantr stwierdzają, że Budda nauczał ich treści przybierając postać Samantabhadry, Wadżradhary czy Adibuddy (pierwotnego Buddy) Kalaczakry – trzech postaci Buddy przedstawiających kontinuum przejrzystego światła. Zatem ostateczne, niedosłowne znaczenie tych stwierdzeń jest takie, że najgłębszym źródłem nauk tantry jest oświecające kontinuum przejrzystego światła Buddy.

Według objaśnienia Natury Buddy w najwyższej tantrze, zwłaszcza w ramach tradycji ningma, oczyszczona część kontinuum przejrzystego światła każdej osoby we wrodzony sposób posiada wszystkie cechy oświecające. Zatem tak samo, jak zamęt towarzyszący nieoczyszczonej części każdej osoby może spowodować powstanie zwodniczych nauk jakiegoś szarlatana, to ich oczyszczona część może stać się źródłem dalszych nauk Buddy. W ten sposób, nawet jeśli kontinuum przejrzystego światła danej osoby nie jest jeszcze całkowicie oczyszczone i nadal płynie jako tantra ścieżki, to jeśli obecne są odpowiednie wewnętrzne i zewnętrzne warunki, część oczyszczona może spontanicznie spowodować powstanie nowych nauk tantrycznych. Zanim „czasy dojrzeją” i wydarzy się to spontaniczne powstanie nauk, są one przekazywane w sposób ukryty, z jednego okresu życia na kolejny, jako część nieurzeczywistnionego potencjału kontinuum przejrzystego światła danej osoby. Jeśli osoba, u której ma miejsce to spontaniczne powstanie, uznaje dzielone wspólnie z mahajaną ramy objawienia, to najprawdopodobniej subiektywnie doświadczy to zjawisko i opisze je w kategoriach właśnie tych ram. Doznanie i opis będą dla tej osoby miarodajne.

Rozważmy z drugiej strony przypadek buddologów uznających propozycje psychologii transpersonalnej, na przykład jej twierdzenie, że w potencjale nieświadomości każdej osoby są zagnieżdżone klucze do osiągnięcia przez nią samospełnienia. Blokady umysłu, symbolizowane w mitach przez podziemne, podobne do smoków stworzenia, takie jak nagowie, strzegą tych kluczy i utrzymują je pod powierzchnią. Metody samospełnienia pozostają ukryte w nieświadomości tak długo, aż dana jednostka osiągnie pewien wystarczający poziom rozwoju duchowego i „dojrzeje czas” na ich ujawnienie. Ponieważ tacy buddolodzy uważają nieświadomość za odpowiednik kontinuum przejrzystego światła, to mogli by uznać – wspólnie z osobami praktykującymi tantrę – stwierdzenie, że tantr nauczał Budda, chociaż jednoznacznie odrzucaliby jego dosłowne brzmienie. Mogliby uznać Buddę za źródło nauk tantr jedynie w tym sensie, że Budda przedstawia tu nieświadomość. Innymi słowy nauki tantry pochodzą z nieświadomości rozmaitych mistrzów, w których umysłach powstają one spontanicznie.

Kryteria ustalania autentyczności tantr

Głównym kryterium ustalania autentyczności nauk buddyjskich jest nieprzerwana linia przekazu, cofająca się do samego Buddy – czy opisuje się go według klasycznej buddologii, psychologii transpersonalnej, poglądów hinajany, ogólnie w hinajanie czy zgodnie z najwyższymi tantrami. Każdy jednak może twierdzić, że otrzymał przekaz tantry od Buddy w jasnej wizji lub odkrył tekst-skarb zakopany w ziemi, bądź we własnym umyśle. Zatem dla ustalenia autentyczności tantr w ogóle, jak i dowolnego z jej tekstów, potrzeba innych kryteriów.

Sutrze wielkiego ostatecznego uwolnienia od wszystkich zmartwień (Mahaparinirwana Sutra), Siakjamuni omawia przypadek, w którym ktoś może twierdzić, że posiada jakąś autentyczną naukę poza tym, co on sam wskazał. Budda zalecił swoim wyznawcom, żeby uznawali ją za autentyczną jedynie wtedy, kiedy zgadza się ona z resztą jego nauk.

Rozwijając to w Komentarzu do [Kompendium Dignagi] miarodajnie poznających umysłów, indyjski mistrz Dharmakirti zaproponował dwa rozstrzygające kryteria autentyczności tekstu buddyjskiego. Budda nauczał na niezmiernie różnorodne tematy, lecz jedynie te zagadnienia, które stale pojawiają się we wszystkich jego naukach, wskazują na to, co Budda rzeczywiście miał na myśli. Tematy te obejmują: obieranie bezpiecznego kierunku w życiu (schronienia), rozumienie praw przyczyny i skutku w zachowaniach, rozwijanie wyższej dyscypliny etycznej, koncentrację, rozróżniającą świadomość sposobu istnienia rzeczy oraz wzbudzanie miłości i współczucia wobec wszystkich. Dany tekst jest autentyczną nauką buddyjską, jeśli zgadza się w tymi głównymi wątkami. Drugim kryterium autentyczności jest to, że właściwe zastosowanie danej nauki przez przygotowane osoby musi przynieść takie same wyniki, jak to Budda wielokrotnie wskazywał w innych miejscach. Właściwe praktykowanie [danej nauki] musi prowadzić do osiągania ostatecznych celów wyzwolenia, czy oświecenia, oraz doraźnych celów osiągnięć duchowych w trakcie tego procesu.

Obecność tych przewijających się głównych wątków buddyjskich oraz doświadczenia i osiągnięcia przeszłych, i obecnych mistrzów potwierdzają autentyczność tantr w oparciu o te dwa kryteria. Te kryteria również potwierdzają miarodajność tantr, ponieważ ich właściwe praktykowanie przynosi deklarowane przez nie wyniki. Co więcej, właściwie podążając za tantrycznymi wskazówkami można bezpośrednio samemu dowieść ich autentyczności i miarodajności.

Cztery pieczęcie uznawania jakiegoś poglądu za oparty na oświecających słowach

W rozwinięciu pierwszego kryterium autentyczności, zaproponowanego przez Dharmakirtiego, Maitreja odwołał się w Najdalszym wiecznie trwałym kontinuum do czterech punktów przypieczętowujących uznanie jakiegoś poglądu za opartego na oświecających słowach Buddy. Jeśli jakaś nauka zawiera te cztery punkty, wtedy posiada ona pieczęć autentyczności, jako nauka buddyjska, ponieważ jej pogląd filozoficzny zgadza się z zamierzonym znaczeniem słów Buddy.

  1. Wszystkie zjawiska zależne od warunków (uwarunkowane) są niestatyczne (nietrwałe).
  2. Wszystkie zjawiska skalane (zanieczyszczone) zamętem prowadzą do problemów (cierpienia).
  3. Wszystkim zjawiskom brak jest tożsamości innych, niż przypisywane.
  4. Całkowite wyzwolenie z wszystkich trudności (sanskr. nirwana) przynosi całkowity spokój.

Buddyjski pogląd tantryczny potwierdza te cztery pieczęcie.

  1. Wszystko podlegające wpływom i warunkom zmienia się z chwili na chwilę. Nawet po osiągnięciu oświecenia przy pomocy metod tantrycznych, współczucie nadal popycha Buddę w kierunku pomagania wszystkim na stale zmieniające się sposoby.
  2. Jako metodę osiągania oświecenia, najwyższa klasa tantry zaprzęga energię przeszkadzających emocji, takich jak tęskne pragnienie. Ta metoda całkowicie pozbawia jednak osobę praktykującą tych przeszkadzających emocji oraz stojącego za nimi zamętu. Należy pozbyć się ich na zawsze, ponieważ wszystkie skalane zjawiska sprowadzają problemy.
  3. Po okiełznaniu energii leżącej u podłoża przeszkadzających emocji, takich jak tęskne pragnienie, używa się jej do dotarcia do własnego kontinuum przejrzystego światła. Jest to poziom umysłu najbardziej sprzyjający niekonceptualnemu zdawaniu sobie sprawy z tego, że wszystkim zjawiskom brak jest – innych niż przypisywane im – tożsamości.
  4. Opierając się na tym urzeczywistnieniu całkowitego ich braku, osiąga się uspokojenie, a zatem pozbycie się dalszych ciągów chwil rozmaitego poziomu zamętu, jego nawyków oraz problemów, jakie one sprowadzają. Osiągnięcie tego całkowitego uspokojenia jest całkowitym uwolnieniem się od wszystkich trudności. Zatem pogląd tantryczny całkowicie kwalifikuje się, jako autentycznie buddyjski.

Rozwijanie niewzruszonego przekonania o autentyczności tantr

Żeby wkładać całe serce w praktykę tantry, jako metodę osiągnięcia wyzwolenia i oświecenia, trzeba skupiać się na tantrze z niewzruszonym przekonaniem (mopa, mos-pa) o tym, że jest to autentyczna nauka buddyjska. Zdolność do skupiania się na niej w ten sposób wyrasta z wiary w prawdziwość czegoś (dajpa, dad-pa). Indyjski mistrz Wasubandhu, w swoim Skarbcu szczególnych zagadnień wiedzy oraz jego brat Asanga, w Antologii szczególnych zagadnień wiedzy, wyjaśniają znaczenie tych dwóch czynników umysłowych albo działań mających miejsce podczas skupiania się nad czymś. Żadne z tych działań umysłowych nie odwołuje się do skupiania się ze ślepą wiarą nad czymś, co może być prawdziwe lub nie, a czego się nie rozumie.

Wiara w prawdziwość czegoś obejmuje trzy aspekty.

  1. Wierzenie w coś z jasnym umysłem jest działaniem umysłowym, opartym na jasności na temat danego czegoś i oczyszczającym umysł z przeszkadzających emocji i postaw wobec tego przedmiotu. Na przykład kiedy z jasnym umysłem wierzy się, że tantra jest nauką buddyjską, ma się jasność co do tego, że tantra używa przeszkadzających emocji, takich jak tęskne pragnienie, jako metody pozbywania się na zawsze tych przeszkadzających emocji. Wiara w to oczyszcza umysł z tęsknego pragnienia, celem doświadczania przyjemności poprzez tantrę, jako celu samego w sobie. W ten sposób wierzenie w coś z jasnym umysłem pochodzi ze zrozumienia właściwych informacji na temat tego czegoś.
  2. Wiara w coś w oparciu o rozumowanie, jest działaniem umysłowym uznawania tego czegoś za prawdziwe, na podstawie zastanowienia się nad powodami tego dowodzącymi. Na przykład można być pewnym, że dana nauka pochodzi z jakiegoś źródła, jedynie wtedy, kiedy się poprawnie to źródło rozpozna. Według tantr, dane nauki przekazał jedynie Budda opisany w danej tantrze. Tekst nie uznaje takiego Buddy, jak to rozumieli uczeni hinajanistyczni czy jak nauczali buddolodzy zachodni. Co więcej, tantry zawierają główne wątki nauczane wielokrotnie w innych miejscach przez Buddę, a zwłaszcza cztery pieczęcie świadczące o tym, że pogląd filozoficzny tantr opiera się na słowach Buddy. Rozumiejąc te powody, można z ufnością wierzyć, że tantry są autentycznie buddyjskie.
  3. Wiara w coś z aspiracją dotyczącą tego czegoś, jest działaniem umysłowym uznawania za prawdziwe zarówno danego czegoś, jak i własnej zdolności do osiągnięcia celu jakiejś aspiracji, jaką w następstwie tego ma się w związku z danym przedmiotem. W oparciu o poprzednie dwa aspekty wiary w prawdziwość tego, że tantra jest autentyczną nauką buddyjską, można również wierzyć, że prawdziwe jest to, że jej metodami można osiągnąć oświecenie i że będzie się zatem wytężało celem praktykowania jej właściwie.

Kiedy na wszystkie te trzy sposoby uwierzy się, że tantra jest autentycznie buddyjska, to rozwija się niewzruszone przekonanie o tym. Bycie niewzruszenie przekonanym o czymś jest działaniem umysłowym, które skupia się na tym, że miarodajnie potwierdziliśmy, że coś jest takie, a nie inne. Czyni to własne przekonanie tak mocnym, że argumenty i opinie innych nas od tego nie odwodzą. Niewzruszone przekonanie wyrasta z długoterminowego oswojenia się z następstwami wynikającymi z wiary w to coś, a mianowicie z dostrzegania pożytków uzyskiwanych z właściwego praktykowania tantry. Jednak przed rozpoczęciem praktykowania tantry, potrzeba niewzruszonego przekonania o jej miarodajności. Zatem ceremonia przygotowująca będąca częścią uprawnień tantrycznych (inicjacji) obejmuje, jako swoje pierwsze kroki, objaśnienie tantry przez mistrza udzielającego inicjacji, w celu potwierdzenia tego niewzruszonego przekonania u potencjalnych uczniów.

Top