Inicjacja Kalaczakry: wchodzenie do mandali

Kroki przygotowawcze

Właściwa inicjacja rozpoczyna się kiedy uczniowie płuczą usta i składają pokłony, tak jak poprzedniego dnia. Zarówno będąc uczestnikiem, jak i obserwatorem, w dalszym ciągu wyobrażamy sobie, że jesteśmy prostą formą Kalaczakry w czarnym, zachodnim portyku pałacu – mandali, a nasz nauczyciel pełną formą. Nauczyciel, Kalaczakra rozpoczyna od tego jak należy analizować sny z poprzedniej nocy. Sny o duchowych mistrzach, mandali, obmywaniu się, wkładaniu nowego ubrania, wchodzeniu na górę lub do świątyni są pomyślne i zapowiadają sukces w praktyce. Sny o pobiciu, schodzeniu na dół, chodzeniu do tyłu albo o czerwonych kwiatach, oznaczają zranienie i mają odwrotne znaczenie. Duma z powodu pomyślnych znaków lub depresja wynikająca z niepomyślnych może spowodować przeszkody w praktyce. Dlatego też, niezależnie od tego co się nam śniło, powinniśmy przypomnieć sobie o pustce i współzależnym powstawaniu. Sukces czy porażka w duchowej praktyce nie istnieje w nas od urodzenia, w całkowicie ustalony, wcześniej zaplanowany sposób, ale powstaje w zależności od wysiłków jakie czynimy. Ażeby usunąć przeszkody, nasz nauczyciel ofiarowuje tormę – rytualne ciastko. Ofiara ta symbolizuje moc zrozumienia pustki i rozprasza przesądy i błędne postrzeganie. Niezależnie od tego czy jesteśmy uczestnikiem czy obserwatorem, powinniśmy oczyścić swój umysł z głupich myśli.

Jeżeli z jakiegoś powodu, opuściliśmy ceremonię przygotowawczą i dopiero teraz rozpoczynamy inicjację, nie wywołuje to żadnych większych problemów. Powinniśmy jeszcze raz pojawić się jako forma buddy i powtórzyć kilka procedur. Jednakże opuściliśmy scenę w filmie o otrzymaniu trawy kusia i analizie snów. Ponieważ nie jest to istotna część inicjacji, nie potrzebujemy się niepokoić czy starać się przewinąć film do tyłu, prosząc teraz kogoś o trawę kusia. I chociaż brakuje nam czerwonego sznureczka na ramieniu, to tak jak tylko możemy staramy się pamiętać o miłości do wszystkich istot.

Ceremonia rozwija się dalej kiedy ofiarowujemy mandalę i recytujemy mantry, ciesząc się z możliwości otrzymania inicjacji. Ponownie zwracamy się z prośbą o bezpieczny kierunek, trening bodhiczitty i ślubowania bodhisatttwy. Karmawadżra rozdaje rytualne szaty kilku głównym uczniom, a oni przebierają się w nie, aby pomogły im pamiętać o tym, że pojawiają się w formie buddy. Ponieważ przede wszystkim chodzi o wizualizację i odczuwanie, że nie pojawiamy się w swojej zwyczajnej formie, nie powinniśmy czuć się rozczarowani jeżeli nie dostaniemy nowego ubrania. Jednak każdy dostaje czerwoną wstążkę i kwiat. Wstążkę zakładamy na czoło jako symbol zasłaniania oczu, a kwiat zatrzymujmy na dalszą część rytuału. Jak już zostało to wcześniej powiedziane, jeżeli jesteśmy obserwatorem, nic nam się nie stanie jeżeli również weźmiemy wstążkę i kwiat.

Czerwoną wstążkę nosimy podczas pierwszej części rytuału inicjacji, kiedy nie mamy jeszcze prawa oglądać mandali. Podczs wstępnych kroków pozostajemy, w języku rytuału, na zewnątrz zasłony na drzwiach, czyli w wschodnim portyku, na zewnątrz ścian pałacu. W czasie następnej części, znajdujemy się po drugiej stronie zasłony, to znaczy wewnątrz budowli. W odpowiednim momencie zdejmujemy zasłonę z oczu i jesteśmy w stanie zobaczyć wszystkie szczegóły mandali. Od tej chwili wizualizacja staje się bardziej wymagająca, kiedy rozpoczyna się właściwa inicjacja. Jednakże powinniśmy przede wszystkim zwracać uwagę na to kim i gdzie jesteśmy, oraz co nam się wydarza.

Top